Od początku istnienia człowiek popełnia błędy. Taka już jego natura. Nikt nie jest nieomylny. Nikt nie jest idealny. Nawet jakbyś za wszelką cenę chciał ich uniknąć to nie ma na to szans. Małe błędy to taki pikuś, bo można je szybko skorygować czy naprawić niczym najprostszą domową usterkę. Gorzej z poważniejszymi błędami. Tutaj pojawia się większy problem. Uderzenie samochodem w drzewo to duży błąd i tego już się nie naprawi. Można jedynie na przyszłość mieć sporą nauczkę. No i właśnie o to chodzi, aby wyciągać wnioski na przyszłość. Kiedy już raz człowiek popełni jakiś błąd to jeśli mu na czymś zależy to drugi raz już go nie popełni. Proste.. Jednak najpierw trzeba spróbować naprawić błąd, a to nie jest już takie łatwe. Szczerze mówiąc bardzo trudne, ale dla chcącego nic trudnego. Tak mówią!
Błędy bolą. Błędy powinny uczyć. Trzeba starać się popełniać ich jak najmniej, a z popełnionych wyciągać pozytywną naukę...
P.S. Straszne lanie wody dzisiaj. Wyszedłem w wprawy. Peace!